Pracownik biurowy w Toruniu
Toruń to jedno z najpiękniejszych miast Polski, jakie podczas studiów udało mi się zwiedzić. Gdy podczas jednego z majówkowych wyjazdów wraz z koleżankami odwiedziłyśmy gród Kopernika, w mojej głowie od razu zaświtała myśl, że Toruń to miasto, w którym chciałabym żyć i pracować.
Ku wielkiej rozpaczy mojej dolnośląskiej rodziny, gdy tylko ukończyłam studia od razu przeniosłam się do Torunia. Mieszkanie wynajęłam bez problemu, pozostała jedynie kwestia pracy. Jako osoba, która ukończyła administrację, moim celem było podjęcie pracy związanej ze zdobytym zawodem. Pierwsze kilka tygodni życia w nowym mieście poświęciłam na stopniowe poznawanie jego struktury oraz intensywne wertowanie ogłoszeń publikowanych w toruńskiej prasie czy udostępnianych na różnych internetowych portalach. Na pierwszą rozmowę kwalifikacyjną zostałam zaproszona po miesiącu przebywania w Toruniu. Nie ukrywam, że idąc na spotkanie byłam nieco zdenerwowana, jako że chciałam dobrze wypaść i zostać zatrudniona. Mój zapas gotówki powoli się kończył, a nie chciałam z miną przegranej potulnie wrócić do rodzinnego domu i przyznać, że moje planu legły w gruzach. Na szczęcie rozmowa kwalifikacyjna upłynęła w bardzo przyjemnej atmosferze, a ja czułam, że nawet jeśli nie uda mi się uzyskać tej pracy, to świat stoi przede mną otworem. Ku mojej wielkiej radości, po dwóch dniach od rozmowy zadzwonił do mnie szef placówki w której miałabym pracować i poinformował, że jeśli nadal jestem zainteresowana tą pracą to w poniedziałek zapraszają mnie do biura. W taki sposób zostałam pracownikiem biurowym w Toruniu, pracownik biurowy Toruń.
